poniedziałek, 9 października 2023

Samo-czułość na co dzień: Praktyczne wskazówki i ćwiczenia do codziennego budowania wewnętrznej harmonii


    W dzisiejszym zabieganym świecie, gdzie stres i presja są często nieuniknione, samoopieka i samoczułość, dbanie o siebie staje się istotnym elementem codziennego życia. To niezwykle ważne, by żyjąc w codzienności, w której mierzymy się z wieloma wyzwaniami stworzyć sobie przestrzeń na zadbanie o siebie, zwolnienie, posłuchanie swojego ciała.

Dodatkowo jeśli w naszym dzieciństwie nie byliśmy uczeni tego,  że mamy prawo o siebie dbać, że mamy prawo wyrażać swoje potrzeby - uczenie się takich umiejętności może być sporym wyzwaniem. I mimo, iż nie będzie to łatwa podróż, warto spróbować się w nią zanurzyć, ponieważ dbając o naszą emocjonalną harmonię, możemy znacząco polepszyć jakość swojego życia. W tym wpisie podzielę się kilkoma praktycznymi wskazówkami i ćwiczeniami, które pomogą Ci zacząć praktykować samoczułość w swojej codzienności.


Self care - czyli czuła samoopieka w codzienności


1. Codzienna chwila dla siebie: Ten moment, gdy dajesz sobie czas na to, by poczuć siebie, posłuchać swojego ciała, jest bardzo cenny. Niech będzie to chwila (5-15 min) kiedy poświęcasz sobie uwagę, obserwujesz jak się czujesz, jakie emocje Ci towarzyszą, bądź przy sobie, głęboko oddychaj. Medytacja, relaksacja, czy też po prostu przymknięcie oczu i pobycie tu i teraz to doskonały sposób na rozpoczęcie lub też zakończenie dnia.


2. Dziennik emocji, wypisywanie tego, co nam "siedzi w głowie": Prowadzenie dziennika emocji może pomóc Ci zrozumieć swoje uczucia i myśli. Każdego dnia spróbuj zapisać jakie emocje czujesz, gdzie pojawiają się one w ciele (czyli jakie odczucia im towarzyszą -np. ból brzucha podczas odczuwania lęku, migrena po odczuwaniu złości, rozluźnienie w barkach podczas odczuwania szczęścia - u każdego będzie wyglądać to inaczej) i jakie mogą być ich przyczyny. To pomoże ci rozumieć lepiej siebie, swoje emocje, swoje reakcje i wyłapywać pewne wzorce myślowe, nawyki. Dodatkowo możesz założyć zeszyt, w którym będziesz tworzyć sobie przestrzeń na wypisywanie wszystkiego, co w danym dniu siedzi Ci w głowie, w ciele, co Cię trapi, irytuje, z czym się mierzysz - takie pisanie ekspresyjne, bez namysłu, po prostu wypisując wszystko, co przyjdzie nam na myśl jest niezwykle oczyszczające, kojące i pomaga poczuć się dobrze, zrozumieć lepiej siebie i sytuację, w której się znajdujemy.


3. Regularna aktywność fizyczna: Ćwiczenia fizyczne wyzwalają endorfiny, które poprawiają nastrój. Spróbuj odnaleźć taką formę aktywności, która cię relaksuje i korzystaj z niej regularnie, na tyle, ile jesteś w stanie. Ja osobiście przez długi czas szukałam tego, co przemówi do mnie i nie rozumiałam dlaczego ruch nie sprawia mi przyjemności. Stało się to dla mnie jasne dopiero wtedy, gdy poznałam te rodzaje ruchu, które są totalnie moje - joga, pływanie, spacery - to dla mnie coś wspaniałego i nigdy mi się nie nudzą. Próbuj i testuj, by odnaleźć te rodzaje ruchu, które zachwycą (lub przynajmniej zaintrygują) Ciebie.


4. Czas dla siebie: Wprowadź do swojego dnia chwilę tylko dla siebie. To może być czytanie, spacer, wyjście do muzeum, masaż, przytulenie siebie, śpiewanie, taniec, malowanie, gorąca kąpiel - cokolwiek, co sprawia Ci radość i przyjemność. Planuj takie randki ze sobą regularnie, zabieraj siebie w miejsca, które Cię fascynują, ucząc się spędzać czas tylko ze sobą dla przyjemności, poczucia siebie mocniej, ukochania, zaopiekowania. Daj sobie choć chwilkę na relaks i regenerację, Twoje ciało z pewnością Ci się za to odwdzięczy.


5. Ucz się mówić "nie": Nauka asertywności, to niezwykle ważna umiejętność. Warto uczyć się stawać za sobą, przyznawać sobie prawo do odmawiania, gdy np. masz zbyt wiele na głowie lub po prostu nie masz ochoty aby coś robić, nie czujesz tego. Zbyt duża ilość zobowiązań może prowadzić do przeciążenia i stresu. Jeśli mówimy "tak" czemuś, czego tak naprawdę nie chcemy, nie czujemy - mówimy tym samym "nie" samej sobie. Ucząc się odmawiać, uczymy się szanować siebie i swoje priorytety - szanujemy swój czas, ale też tak naprawdę czas innych osób.


6. Poznawaj swoje potrzeby: Zrozumienie, czego naprawdę potrzebujesz, jest kluczowe. Czy to więcej czasu z bliskimi, wsparcie przyjaciół, czy po prostu chwila spokoju - możesz uczyć się dawać sobie to, czego potrzebujesz. A jak rozpoznać swoje potrzeby? Jednym ze sposobów może być rozpisanie sobie na kartce różnych kategorii życiowych (np. zdrowie, praca, relacje, hobby itd.), a następnie ponumerowanie ich - 1, 2, 3 będą tymi aspektami, na których najbardziej nam aktualnie zależy. Następnie możemy zastanowić się jakie potrzeby mamy w obszarze tych trzech życiowych aspektów i jak możemy spróbować zacząć je zaspokajać, małymi krokami, w codzienności. Oprócz tego warto też poświęcić codziennie chwilę na to, by zapytać siebie - jak się dzisiaj czuję, czego potrzebuję? Ponieważ każdy dzień może nieść ze sobą inne wyzwania i inne potrzeby, warto zatrzymać się na moment, by zauważyć, czego w aktualnym momencie będzie potrzebowało nasze ciało.


7. Nawiąż relację ze swoim "cieniem": Cień, czyli te aspekty nas samych, które wypieramy, które są trudne, których nie chcemy widzieć, tak naprawdę nie znika, nawet jeśli bardzo przed nim uciekamy. Najlepszą strategią na to, by "poradzić" sobie z cieniem, będzie uczenie się przyglądania tym częściom nas, obejmowania ich uwagą, w zamian za wypieranie. Możesz spróbować regularnie poświęcić chwilę na to, by zaobserwować różne trudne emocje w sobie, różne zachowania (takie, które Ci nie służą, ale do których często wracasz), dyskomfort, wewnętrznego krytyka, pobyć sobie z tym, przyjąć, doświadczyć. Jeśli nieświadome zaczynamy przenosić do świadomości, stopniowo staje się to dla nas łatwiejsze do zrozumienia, a więc później do zmierzenia się z tym. 


8. Ucz się odpuszczania: W całym tym procesie bycia dobrą dla siebie, uczenia się czułości do siebie, nie zapominaj o tym, by się w tym nie zapętlić. Możemy czytać wiele książek, artykułów, oglądać filmiki i następnie narzucać sobie ogrom zadań do wykonania, tworzyć kolejne listy do odhaczenia, bo wyobrażamy sobie, że samo-czułość jest o tym (by zrobić kolejne rzeczy i wtedy poczujemy się w końcu ze sobą dobrze). Najcenniejszą lekcją uczenia się bycia dobrą dla siebie jest jednak - odpuszczanie, a konkretnie, uczenie się balansu pomiędzy działaniem, a niedziałaniem. Czasem jest taki dzień, kiedy potrzebujemy konkretności i wielu kroków, intensywnego działania, czasem jest też taki, gdy potrzebujemy totalnie sobie odpuścić, poleżeć na kanapie w ciszy. To my sami wewnętrznie czujemy i wiemy co i kiedy będzie dla nas najbardziej wspierające, co będzie potrzebne. W zamian za dowalanie sobie, że nie jesteśmy w stanie zrobić dla siebie dosłownie wszystkiego - doceńmy, że możemy zrobić coś, choć tę jedną rzecz i ona ma ogromne znaczenie.


    Ostatecznie samoopieka to proces, który wymaga praktyki i cierpliwości. Zacznij od tych prostych wskazówek i pamiętaj, by dostosować je do swoich indywidualnych potrzeb. Życie bliżej siebie, w czułej, wspierającej relacji ze sobą jest dla Ciebie dostępne, jeśli wybierzesz, że pragniesz się go uczyć (tak, możesz też popełniać na tej drodze błędy, zaczynać na nowo wiele razy) i robić to dla siebie.

1 komentarz:

  1. Dziś odkryłem prawdziwy skarb – spokój ducha. To uczucie, którego nie zamieniłbym na nic innego!
    https://canadasystem.eu/

    OdpowiedzUsuń